Michael Phelps zawieszony na trzy miesiące
Niespełna 24-letni siedemnastokrotny mistrz świata nie naruszył wprawdzie żadnej reguły antydopingowej, ale "swoim zachowaniem zawiódł wielu ludzi" - można przeczytać w uzasadnieniu wyroku.
Phelps po tym jak w brytyjskiej gazecie "News of the World" ukazało się jego zdjęcie z fajką wodną w ustach przyznał się do winy i zapewnił swoich miłośników, że "podobne zdarzenie nie będzie miało więcej miejsca."
Pociągnie to za sobą finansowe konsekwencje. Jedna z firm sponsorujących ośmiokrotnego złotego medalistę pekińskich igrzysk Kellog Co. zapowiedziała, że nie przedłuży z pływakiem obowiązującego do końca lutego kontraktu.
"Jego wizerunek nie pasuje do naszego. Nie chcemy, by dalej promował nasze produkty" - oznajmiła rzeczniczka prasowa koncernu.
To nie pierwsza wpadka najwybitniejszego pływaka w historii. W grudniu 2004 roku został skazany na 18 miesięcy w zawieszeniu za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Wtedy sponsorzy przymknęli oko na jego wybryk. Tym razem Phelps musi liczyć się ze stratami do dziewięciu milionów dolarów.
ND, PAP
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!